Kiko Ramírez przed meczem z Pogonią: - Zaprezentować się jak najlepiej

- Pogoń to drużyna, która nie zasługuje na zajmowane przez siebie miejsce. Ma w swojej kadrze wiele indywidualności, mają dobrych zawodników i na pewno nie zajmują odpowiedniej dla siebie lokaty. Jest to przez zmianę trenera na pewno dla nich cięższy okres i niestety nie mieliśmy okazji zobaczyć, jak będą wyglądać, bo nie rozegrali w ostatnim czasie żadnego sparingu, ale na pewno czeka nas ciężki mecz, ciężkie zadanie, bo Pogoń to dobry zespół, z dobrymi zawodnikami - powiedział na konferencji prasowej, przed meczem z Pogonią, trener Kiko Ramírez.
- Pogoń lubi mieć piłkę i stwarza sobie wiele sytuacji. Nawet w ostatnim meczu, z Legią, zabrakło im głównie szczęścia. Nie wyglądało to aż tak źle. Z takimi zawodnikami, jakich mają, powinni być w tabeli znacznie wyżej. Uczulałem moich piłkarzy, że nie mogą zlekceważyć tego przeciwnika. Cały tydzień spędziliśmy na przygotowaniach, na analizie poszczególnych graczy, a także całego kolektywu Pogoni. Wspominałem moim zawodnikom, że to może być "mecz pułapka". Mówiliśmy o niebezpieczeństwie zlekceważenia rywala - przyznał Hiszpan.
W ostatnich dniach trener Kiko Ramírez mógł mieć powody do zadowolenia z powodu decyzji kadrowych przy Reymonta. Nową umowę z klubem parafował bowiem Maciej Sadlok, a jak się okazało, zaraz po konferencji prasowej - taką parafował także Patryk Małecki, który wraca jednocześnie do formy po niedawno odniesionej kontuzji.
- Na pewno jestem zadowolony, że Maciek Sadlok zdecydował się zostać w naszym klubie. Jest to bardzo dla nas ważny zawodnik, no jest to profesjonalista. Zawsze daje z siebie 100%. Klub zrobił dobry ruch, że udało się go zatrzymać. Chcemy, aby dalej robił to, co do tej pory, by nadal dawał z siebie wszystko i nadal się rozwijał. Jeśli zaś chodzi o Patryka Małeckiego, to piłkarze zwykle myślą, że są już gotowi, że już by chcieli grać, aby pomóc drużynie, ale to wszystko trzeba robić powoli. Wszystko wymaga czasu. Patryk potrzebuje rytmu meczowego i wraca do tego co było wcześniej. Będziemy chcieli pozwolić mu wejść na kilka minut na boisko, ale to jest trudny meczu i przede wszystkim liczy się dobro drużyny - przyznał trener.
Niestety są też informacje niepokojące, bo nadal w zespole największym problemem są liczne urazy zawodników. Przeciwko Pogoni nie będą mogli z tego powodu zagrać Marko Kolar, Iván González, Fran Vélez, Paweł Brożek, Pol Llonch, a także Zdeněk Ondrášek. Zwłaszcza martwić mogą kłopoty w linii ataku, gdzie jedynym zdrowym zawodnikiem - obok Carlosa Lópeza - jest Denys Bałaniuk.
- W tym wszystkim "światełkiem" jest to, że kontuzja Marko Kolar nie jest tak poważna, jak wydawało się na początku. Kontuzja Zdenka Ondráška znów dała o sobie znać i zobaczymy jak to będzie wyglądać. W przyszłym tygodniu będziemy już trenować z Pawłem Brożkiem i Polem Llonchem. Jeśli chodzi o Denysa Bałaniuka, to jest to młody zawodnik i trzeba znaleźć odpowiedni moment, aby dobrze go wprowadzić. Kluczem jest cierpliwość i zaufanie do zawodników. Wciąż wychodzę z założenia, że daje swoim piłkarzom szansę, nie można zapominać o Boguskim i Małeckim, którzy również wiele dają nam w ofensywie. Zawsze szukamy alternatyw, ale wierzę w Denysa i chcemy znaleźć taki moment na wprowadzenie go, aby poczuł się w drużynie jak najlepiej - mówił Ramírez.
Hiszpan został także zapytany o to, czy któryś z dotychczas rozegranych przez Wisłę meczów wskazałby jako ten, w którym uwidocznił się styl, w jakim chciałby, aby drużyna grała.
- Taki mecz jeszcze nie nadszedł. Mecze w domu i na wyjeździe wymagają innego podejścia i stylu gry, ale to co mogę powiedzieć o tych wszystkich rozegranych przez nas spotkaniach, to jest to, że nasza drużyna zawsze dawała z siebie wszystko i że walczyła. Mam nadzieję, że gdy nadejdą mecze fazy finałowej i będzie walka o puchary, to będziemy mieli już swój własny, jasno wyprawowany styl - powiedział trener.
Kiko Ramírez został zapytany ponadto o Carlosa Lópeza o to, czy jest to najlepszy zawodnik, z jakim przyszło mu dotychczas współpracować.
- Każdy widzi jakim fantastycznym zawodnikiem jest Carlitos, jest jednym z najlepszych, z jakim miałem okazję pracować i jest jedynym z najlepszych, jakich mamy teraz. Jestem bardzo zadowolony, że pomaga swoją grą, aby Wisła była wśród najlepszych drużyn. To jest dla nas najważniejsze i to jest najlepsza ocena, jaką możemy mu wystawić. Teraz będę wymagał, aby była zachowana ciągłość, aby Carlitos pozostawał Carlitosem i utrzymywał swoją formę - stwierdził Ramírez.
- Naszym najważniejszym celem na ostatnie sześć spotkań jest to, aby zaprezentować się jak najlepiej, zwłaszcza w meczach u siebie, żeby tutaj nie przegrywać. Cały czas będziemy walczyć o jak najlepsze rezultaty, a potem chcemy jak najlepiej przygotować się w przerwie zimowej, aby dobrze wejść w kolejny etap ligowych zmagań. Na pewno będziemy też chcieli doprowadzić do pełnej dyspozycji naszych kontuzjowanych zawodników, z czym się teraz borykamy - przyznał trener Wisły Kraków, który zdradził na koniec, że podczas zaplanowanego na styczeń zgrupowania w Hiszpanii zespół "Białej Gwiazdy" rozegra cztery spotkania sparingowe - w tym dwa z drużynami hiszpańskimi.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Patryk Małecki na dłużej z Wisłą Kraków!
- « Jakub Bartkowski: - Chciałbym utrzymać miejsce w pierwszym składzie
- « SKWK organizuję akcję pomocy dla Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt
- « Raport medyczny przed meczem z Pogonią
- Katarzyna Suknarowska-Kaczor uzupełnia skład Wisły CanPack »
- Zapowiedź 16. kolejki LOTTO Ekstraklasy »
- Ligowy finisz roku czas zacząć. Wisła gra dziś z Pogonią! »
- Marcin Wasilewski może zostać piłkarzem Wisły Kraków! »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Anielskie bramki. Wisła - Chrobry 2-1
- « Rekord zwycięstw. Odra - Wisła 1-2
- « Podsumowanie 28. kolejki Betclic I Ligi
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Chrobrym
- « Podsumowanie 27. kolejki Betclic I Ligi
- « Wisła gra z Odrą! Zapraszamy na relację tekstową live!