Ligowy finisz roku czas zacząć. Wisła gra dziś z Pogonią!

Po ostatniej już w tym roku przerwie na mecze reprezentacyjne - piłkarze krakowskiej Wisły rozegrają w przeciągu równego miesiąca sześć spotkań, z czego aż cztery na własnym stadionie. Nic więc dziwnego, że fani "Białej Gwiazdy" liczą na mocny finisz ekipy Kiko Ramíreza. Dziś czeka nas pierwsza z prób wiślaków, a okazja do powiększenia dorobku punktowego wydaje się być wręcz idealna.
Na Reymonta zjawi się bowiem najsłabiej punktująca drużyna pierwszej rundy rywalizacji ligowej, szczecińska Pogoń. "Portowców" ograliśmy latem 2-1 i chyba nikt nie miałby nic przeciwko, aby ten rezultat powtórzyć również dziś.
Efekt nowej miotły?
Latem w Szczecinie postawiono na projekt pt. "Z Maciejem Skorżą na szczyt". Były więc całkiem mocne deklaracje tego, że to właśnie ten szkoleniowiec może poprowadzić Pogoń do sukcesów, jakich ten klub jeszcze nie świętował. Rzeczywistość dla byłego szkoleniowca m.in. Wisły Kraków okazała się jednak niezwykle brutalna. Po 14. kolejkach Pogoń rozsiadła się całkiem wygodnie na ostatnim miejscu w tabeli, Skorży podziękowano, i marzenia o sukcesach rozwiały się szybciej, niż można się było spodziewać. Dziś Pogoń może i nie jest jeszcze głownym kandydatem do spadku, ale spodziewać się można, że wcale nie będzie się łatwo "Portowcom" w lidze utrzymać. Tym bardziej, że właśnie w Krakowie na trenerskiej ławce zespołu ze Szczecina debiutować będzie Chorwat, z niemieckim paszportem, Kosta Runjaić, który nie tylko uczyć się będzie swojej nowej drużyny, ale też naszej mocno specyficznej ligi. I projekt ten może okazać się oczywiście wielkim sukcesem, ale równie dobrze może to być kolejna wielka "klapa". Na dziś natomiast w Szczecinie liczą oczywiście mocno na tzw. "efekt nowej miotły", ale też Pogoń - choć kadrowo nie jest "chłopcem do bicia" - to jednak cztery ostatnie spotkania z rzędu zakończyła tracąc po aż trzy bramki! Bo też formacji defensywnej szczecinian daleko do choćby poprawności. Czy więc Runjaiciowi udało się w dwa tygodnie poprawić to, co nie mógł zrobić Skorża w kilka miesięcy? Zobaczymy...
Kontuzje, kontuzje, kontuzje...
Można śmiało stwierdzić, że tylko szeroka kadra naszego zespołu ratuje z kolei sytuację w Wiśle. Aktualnie trener Kiko Ramírez nie może bowiem skorzystać z aż sześciu leczących się zawodników, spośród których jedynie Marko Kolar nie odgrywał w naszej drużynie jak dotąd znaczącej roli. Pozostała piątka, a mianowicie Paweł Brożek, Iván González, Pol Llonch, Zdeněk Ondrášek i Francisco Vélez - to zawodnicy, którzy będąc zdrowi spokojnie mogliby znaleźć się dziś w podstawowej jedenastce naszego zespołu. Można więc śmiało stwierdzić, że krytykowane przez niektórych liczne wzmocnienia zespołu latem - procentują właśnie dziś, bo mimo tych osłabień Ramírez będzie miał kogo posłać w bój o kolejne ligowe punkty. A tych - mając ambitne plany - "Biała Gwiazda" mocno potrzebuje, bo choć pytany na przedmeczowej konferencji prasowej hiszpański trener Wisły o styl prowadzonego przez siebie zespołu, przyznał że nad tym wciąż wszyscy pracują, to jednocześnie i między słowami stwierdził, że wiosną chce walczyć z Wisłą o miejsce premiowane grą w europejskich pucharach! I aby ten cel rzeczywiście osiągnąć - takie mecze jak ten dzisiejszy - prowadzony przez niego zespół, po prostu musi wygrać.
A co z kibicami?
Przed dzisiejszym spotkaniem staraliśmy się apelować do Was, abyście jak najliczniej wsparli naszą drużynę i stawili się na stadionie. Od wtorku, gdy zamieściliśmy na naszych łamach nasz tekst na ten temat, sprzedanych zostało około 3 tysiące biletów, co oznacza, że w piątkowy ranek klub rozpocznie sprzedaż wejściówek od 9 tysięcy. Osiągnąć więc wynik z poprzedniej kolejki, kiedy na meczu z Sandecją zjawiło się 14 tysięcy kibiców, będzie niezwykle ciężko, by wręcz przyznać, że jest to liczba mało niestety realna. I przyznajemy szczerze, że fakt ten mocno nas smuci. Oczywiście każdy może wymyślić kolejne - mniej lub bardziej absurdalne powody, aby na stadionie się nie pojawić... i pewnie niektórzy tak zrobią. Kibic, który jest jednak z zespołem na dobre i na złe oraz zjawia się na stadionie niezależnie od pogody, to ktoś komu z tego miejsca mówimy szczere - dziękujemy! I oby osób, którym dziś za obecność na R22 będziemy mogli podziękować, było jak najwięcej!
Do zobaczenia na stadionie!
Wisła Kraków
Pogoń Szczecin
Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków.
Sędziuje: Paweł Gil (Lublin).
Transmisja: Canal+ Sport.
:
» Wisła zmierzyła się dotychczas w oficjalnych meczach z Pogonią 86 razy. 38 spotkań wygrała, 25 zremisowała oraz 23 przegrała. Bilans bramek to: 140-99.
» W pierwszej rundzie bieżącego sezonu Wisła po bramkach Carlosa Lópeza oraz Petara Brleka pokonała Pogoń 2-1.
» Zawodnicy nieobecni w Wiśle:
→ Paweł Brożek (kontuzja),
→ Iván González (kontuzja),
→ Marko Kolar (kontuzja),
→ Pol Llonch (kontuzja),
→ Zdeněk Ondrášek (kontuzja),
→ Francisco Vélez (kontuzja).
» Wiślackie akcenty w Pogoni:
→ w kadrze zespołu ze Szczecina znajduje się jeden były piłkarz "Białej Gwiazdy" i jest to bramkarz "Portowców" - Łukasz Załuska.
» Przewidywana pogoda w porze meczu to 4°.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Zapowiedź 16. kolejki LOTTO Ekstraklasy
- « Katarzyna Suknarowska-Kaczor uzupełnia skład Wisły CanPack
- « Kiko Ramírez przed meczem z Pogonią: - Zaprezentować się jak najlepiej
- « Patryk Małecki na dłużej z Wisłą Kraków!
- Marcin Wasilewski może zostać piłkarzem Wisły Kraków! »
- Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Pogonią »
- Trzy słupki i trzy punkty! Wisła - Pogoń 1-0 »
- Kosta Runjaić: - Przed nami bardzo wiele pracy »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Anielskie bramki. Wisła - Chrobry 2-1
- « Rekord zwycięstw. Odra - Wisła 1-2
- « Podsumowanie 28. kolejki Betclic I Ligi
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Chrobrym
- « Podsumowanie 27. kolejki Betclic I Ligi
- « Wisła gra z Odrą! Zapraszamy na relację tekstową live!