Podsumowanie 28. kolejki LOTTO Ekstraklasy

Trzecia od końca kolejka zasadniczej części sezonu nie zawiodła i każdego dnia przyniosła nam spotkania wyjątkowe. W piątek popisał się bowiem Lech, który rozbił aż 3-0 dołującą Lechię. Sobota należała do Jagiellonii, która blisko była wprawdzie porażki z Arką, ale w doliczonym czasie gry białostoczanie zdobyli aż dwie bramki, a co za tym idzie trzy punkty. W niedzielę o taką właśnie zdobycz postarała się też "Biała Gwiazda", która w pełni zasłużenie wywiozła pełną pulę z ulicy Łazienkowskiej. A wygrana w Warszawie zawsze smakuje podwójnie.
Piątek, 16 marca:
Piast Gliwice 0-0 Zagłębie Lubin
Ciężko oglądało się to spotkanie i to nie tylko ze względu na mocno przeciętną postawę obydwu ekip, ale przede wszystkim na warunku atmosferyczne i boisko, które z każdym kwadransem zmieniało się w coraz większe bajoro. Ostatecznie - choć więcej strzelali i atakowali gospodarze - całość zakończyła się bez bramek. I wynik ten cieszyć może chyba tylko... bezpośrednich rywali obydwu drużyn.
Lech Poznań 3-0 Lechia Gdańsk
1-0 Łukasz Tralka (17.)
2-0 Christian Gytkjær (45.)
3-0 Darko Jevtić (55.)
Poznaniacy potwierdzają zwyżkę formy i bez większego trudu poradzili sobie z wciąż dołującymi gdańszczanami. Lechowi nie przeszkodziła w tym meczu nawet dość nietypowa sytuacja, bo jeszcze w pierwszej połowie trener Nenad Bjelica musiał dokonać aż trzech wymuszonych kontuzjami zmian.
Sobota, 17 marca:
Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2-4 Pogoń Szczecin
0-1 Spas Delew (22.)
1-1 Roman Gergel (30.)
2-1 Szymon Pawłowski (36.)
2-2 Lasza Dwali (54.)
2-3 Lasza Dwali (59.)
2-4 Spas Delew (80.)
Świetnie rozpoczął się mecz dla gości, bo po tym jak "pajęczynę" z bramki niecieczan z rzutu wolnego "ściągnął" Spas Delew, szczecinianie wyszli na prowadzenie. To jednak przed przerwą stracili i druga połowa nie zapowiadała się dla nich najlepiej. W niej jednak za strzelanie goli wziął się Lasza Dwali, swoje dołożył też mocno przeciętnymi interwencjami Ján Mucha, a całość zakończył ten, który strzelanie zaczął, a więc Delew. Wynik ten oznacza jak na razie fatum stadionu w Niecieczy, bo na spadkowych miejscach na dobre zamieszkały drużyny, które swoje mecze rozgrywają właśnie tam.
Jagiellonia Białystok 3-2 Arka Gdynia
0-1 Mateusz Szwoch (20. k.)
1-1 Roman Bezjak (40.)
1-2 Mateusz Szwoch (64.)
2-2 Łukasz Burliga (90.)
3-2 Jakub Wójcicki (90.)
Jeszcze w 94. minucie Jagiellonia przegrywała z Arką Gdynia 1-2, by w przeciągu kilkudziesięciu sekund strzelić dwa gole i wygrać 3-2. O takich meczach mówi się latami i o tym mówić się będzie również, tym bardziej, że wynik ten pozwoli utrzymać liderowanie po tej kolejce "Jadze" oraz kto wie, czy nie zamknął na dobre drogi do "ósemki" Arce. Ta wydawało się, że jest już pewna wygranej, ale totalnie "pokpiła" sprawę w końcówce. A kompletu punktów, który solidnie "zamieszałby" w środku tabeli, byli gdynianie niezwykle blisko, tym bardziej, że gra gospodarzom nie do końca się kleiła i mieli problem ze znalezieniem sposobu na Pāvelsa Šteinborsa. Wszystko to jednak "Jaga" odczarowała w samym finale tych zawodów i to właśnie takimi meczami buduje się wielkie wyniki. Wszak podobno szczęście sprzyja lepszym, a to niewątpliwie wróciło do białostoczan.
Korona Kielce 2-2 Górnik Zabrze
1-0 Goran Cvijanović (2. k.)
2-0 Nika Kaczarawa (63.)
2-1 Ken Kallaste (69. sam.)
2-2 Mateusz Wieteska (74.)
Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęło się dla gospodarzy, bo Ci już w 2. minucie mieli rzut karny, który pewnie wykorzystał Goran Cvijanović. I choć później całkiem sporo okazji do wyrównania miał Górnik, to po godzinie gry kontratak gospodarzy przyniósł im drugą bramkę. Wygrana kielczan pozwalała im przeskoczyć w tabeli ekipę z Zabrza, tyle że zaraz po tym - jak wynik podwyższyli - za dwie żółte kartki z murawy zejść musiał Jakub Żubrowski i Górnik błyskawicznie, bo w pięć minut to wykorzystał, doprowadzając do wyrównania! W tym miejscu warto przypomnieć sobie mecz obydwu zespołów z jesieni, kiedy to zabrzanie prowadzili 2-0, potem 3-1, by zremisować 3-3. Teraz można powiedzieć, że Górnik zrewanżował się kielczanom, bo teraz to on odrobił straty, bo też i całość zakończyła się remisem.
Niedziela, 18 marca:
Śląsk Wrocław 1-1 Wisła Płock
0-1 Semir Štilić (37. k.)
1-1 Marcin Robak (45. k.)
Losy meczu rozstrzygnęły się po rzutach karnych z pierwszej połowy, a remis bardziej cieszyć powinien jednak przyjezdnych, którzy wprawdzie nie sprawili swojemu trenerowi, Jerzemu Brzęczkowi, prezentu urodzinowego - w postaci trzech punktów - ale nawet ten jeden zapewnił "nafciarzom" miejsce w wymarzonej "ósemce". Śląsk z kolei, wciąż szuka pierwszej wygranej pod wodzą trenera Tadeusza Pawłowskiego.
Cracovia 2-1 Sandecja Nowy Sącz
1-0 Krzysztof Piątek (39.)
2-0 Milan Dimun (76.)
2-1 Filip Piszczek (78.)
Podopieczni Michała Probierza kontynuują bardzo dobrą passę i wygrywają swój czwarty mecz z rzędu, co oznacza, że nie tylko wskakują na dziewiąte miejsce w tabeli, ale są już tylko jeden punkt od "ósemki". Sandecja zalicza z kolei swoją kolejną porażkę i zespół ten jest bez wątpienia na równi pochyłej do I ligi.
Legia Warszawa 0-2 WISŁA KRAKÓW
0-1 Carlos López (26. k.)
0-2 Fran Vélez (30.)
Mądra, odważna, a przede wszystkim skuteczna gra - to cechy, które wyróżniały w tym meczu bynajmniej nie głównego pretendenta do kolejnego mistrzostwa, a podopiecznych Joana Carrillo. To bowiem wiślacy od pierwszych minut grali szybciej, grali agresywniej i w pełni wykorzystali nie tylko ofensywny potencjał niezawodnego Carlitosa, ale także Tibora Halilovicia - bo to właśnie rajd obchodzącego 23. urodziny Chorwata, dał nam rzut karny. Po nim wiślacy mogli już tylko pójść za ciosem, co też zrobili. Poza dwiema bramkami cieszyć może też konsekwentna gra defensywna Wisły. I to taka, która nie pozwoliła gospodarzom na choćby honorową bramkę. Wielkie brawa dla wiślackiej ekipy!
Aktualna tabela:
1. | ![]() |
28 | 54 | 44-32 |
2. | ![]() |
28 | 51 | 40-30 |
3. | ![]() |
28 | 49 | 43-21 |
4. | ![]() |
28 | 43 | 53-41 |
5. | ![]() |
28 | 43 | 38-34 |
6. | ![]() |
28 | 43 | 40-33 |
7. | ![]() |
28 | 41 | 42-36 |
8. | ![]() |
28 | 39 | 36-31 |
9. | ![]() |
28 | 38 | 38-36 |
10. | ![]() |
28 | 37 | 35-28 |
11. | ![]() |
28 | 30 | 32-44 |
12. | ![]() |
28 | 29 | 27-36 |
13. | ![]() |
28 | 28 | 31-43 |
14. | ![]() |
28 | 27 | 35-48 |
15. | ![]() |
28 | 25 | 29-51 |
16. | ![]() |
28 | 23 | 25-44 |
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Statystyki meczu: Legia - Wisła
- « Romeo Jozak: - Brakowało nam dziś energii
- « Joan Carrillo: - Jestem bardzo szczęśliwy
- « Zobacz wspólną radość piłkarzy Wisły z kibicami, po meczu w Warszawie!
- Rycerze wiosny: Jagiellonia niezmiennie liderem »
- Carlos López: - Wiedzieliśmy, że musimy zrobić coś wielkiego i to nam się udało »
- Tibor Halilović: - Udowodniliśmy, że możemy pokonać każdą drużynę »
- Zoran Arsenić: - Najważniejsze było to, że graliśmy jak drużyna »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Anielskie bramki. Wisła - Chrobry 2-1
- « Rekord zwycięstw. Odra - Wisła 1-2
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Chrobrym
- « Podsumowanie 27. kolejki Betclic I Ligi
- « Podsumowanie 28. kolejki Betclic I Ligi
- « Wisła gra z Odrą! Zapraszamy na relację tekstową live!