Alan Uryga: - Zasłużyliśmy na to w stu procentach

- Miałem takie wrażenie z murawy, że był to bardzo fajny mecz i dla kibiców i ogólnie, jeśli chodzi o atrakcyjność tego spotkania. Wydaje mi się, że nie skłamię jeśli powiem, że zagraliśmy naprawdę bardzo dobre zawody, jako Wisła, jako drużyna. I bardzo niesprawiedliwe byłoby, gdybyśmy nie awansowali, bo zasłużyliśmy na to w stu procentach - mówił po wygranym meczu ze Spartakiem Trnava, kapitan zespołu "Białej Gwiazdy", Alan Uryga.
- Dzisiejszym meczem pokazaliśmy, że absolutnie zdominowaliśmy Spartaka, więc całe szczęście, że w tych jedenastkach też troszkę szczęścia dopisało, bo tak jak powiedziałem - bylibyśmy bardzo pokrzywdzeni, gdybyśmy dzisiaj nie cieszyli się z awansu do dalszej rundy - dodał wiślak.
Paradoksalnie może ten mecz z Ruchem, który kosztował sporo sił, ale natknął Was taką nową energią, którą dzisiaj potrafiliście zdominować Spartaka niemalże całkowicie.
Alan Uryga: - Na pewno, na pewno nam ten mecz pomógł. Nie ma co ukrywać, że kiedy wpada się w taki delikatny dołek, w taką serię meczów bez wygranej, to gdzieś to morale spada, więc ta efektywność na boisku później też nie jest taka, jak by się oczekiwało i na ile byłoby stać drużynę, więc to przełamanie z Ruchem na pewno pomogło w tym, żeby dzisiaj z taką czystą głową, z taką mniejszą presją podejść do tego meczu. No i co, wydaje mi się, że nie zawiedliśmy.
Wydawało się, że twoja bramka na 3-0 w dogrywce przypieczętowała ten awans. Tymczasem jedyny wypad Słowaków, Michal Ďuriš strzela gola. To był pewnie ciężki moment.
- No tak, wydawało się, że powtórzy się w jakimś tam stopniu ta historia z Narodowego, czyli bramka w dogrywce i dowieziemy to do końca, zwłaszcza, że tak jak powiedziałem wcześniej, raczej Spartak wielu sytuacji w tym meczu nie miał. I ja czułem z boiska, że naprawdę możemy to 3-0 dowieźć. No rzeczywiście, troszkę, że tak powiem, serce zadrżało, kiedy ta bramka padła, no bo tak powiedziałem wcześniej, zasłużyliśmy na ten awans i po tej bramce były takie myśli, że troszkę niesprawiedliwy jest ten wynik aktualny... No ale co, nie ma teraz już co analizować. Skończyło się dla nas jednak tak, jak powinno.
W fazie play-off zmierzycie się z Cercle Bridge. To nie jest top w Belgii, ale jednak ekstraklasa tamtejsza.
- No tak, szczerze powiedziawszy, nawet wcześniej tego nie analizowałem, jeśli chodzi o kolejnych rywali. Chcieliśmy postawić się Spartakowi i też dopiero dzisiaj usłyszałem, że ewentualnie taka drużyna na nas czeka w dalszej rundzie. No co, idziemy tam powalczyć. Jesteśmy w czwartej rundzie, niewiele brakuje, żeby zrobić coś naprawdę wielkiego i wyjątkowego.
Źródło: Polsat Sport
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Mecz Górnik Łęczna - Wisła Kraków przełożony na inny termin
- « Zapowiedź 5. kolejki Betclic I Ligi
- « Jarosław Królewski: - Byliśmy zespołem lepszym!
- « Kazimierz Moskal: - Prosiłem na odprawie o to, żeby dostarczyli wszystkim na stadionie emocji
- Wiktor Biedrzycki: - Wygrała sprawiedliwość »
- Kamil Broda: - Nie było momentów zwątpienia »
- Patryk Gogół: - Wierzyłem do końca »
- Piotr Starzyński: - Nigdy nie brałem udziału w takim meczu »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Bez choćby punktu... Miedź - Wisła 2-1
- « Podsumowanie 23. kolejki Betclic I Ligi
- « Mariusz Jop: - Niestety musimy przełknąć gorycz porażki
- « Wisła gra z Miedzią! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « James Igbekeme piłkarzem meczu Wisła - Górnik Łęczna
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Miedzią