Kazimierz Moskal: - Nie byliśmy w stanie dotrzymać kroku przeciwnikom

- To na pewno nie był udany dzień. Nie mówię tylko o samym meczu, ale też o tym co działo się po południu - powiedział na konferencji prasowej po meczu pucharowym z belgijskim Cercle Brugge KSV trener zespołu "Białej Gwiazdy" - Kazimierz Moskal.
Jak wiadomo - w dniu meczu odbył się pogrzeb trenera Franciszka Smudy, co całe piłkarskie środowisko mocno przeżyło, a do czego trener Moskal odniósł się mówiąc o wydarzeniach popołudniowych.
- Jeśli chodzi o sam mecz... Sroga lekcja futbolu w Europie dla nas. Myślę, że to zupełnie inny poziom niż ten, który my prezentujemy w tej chwili. Jedynie o co mam pretensje to, że znowu kilka bramek bardzo łatwo straconych. Szczególnie druga, czwarta. Dla mnie absolutnie powinniśmy uniknąć straty tych bramek. Wysoka porażka, na pewno porażka, która boli. Nie byliśmy w stanie dotrzymać kroku przeciwnikom. Myślę, że jedyni, którzy dotrzymali, czy utrzymali poziom z Ligi Europy to kibice, którzy do końca mocno nas wspierali, ale zdaję sobie sprawę, że dla nich też to było bolesne. Niestety tak to dzisiaj wyglądało, że byli zespołem od nas zdecydowanie lepszym - przyznał Moskal.
Trenera Wisły dopytywano o stracone w tym spotkaniu gole.
- Przy kilku bramkach na pewno nie byliśmy w stanie się przeciwstawić. Natomiast tak jak powiedziałem - mam pretensje o kilka. Przynajmniej o dwie. Pozostałe muszę zobaczyć, ale te dwie na pewno to też były ważne bramki, bo zaraz ta druga szybko zdobyta po pierwszej. Na początku zaś drugiej połowy, gdy próbowaliśmy się zmobilizować i poszukać bramki na 1-3, a dostajemy bramkę na 0-4. Te dwie na pewno bardzo obciążają konto zespołu, który ma bronić, ale jakość indywidualna tych zawodników, mówię tutaj też o przygotowaniu motorycznym, była na dużo wyższym poziomie, niż nasza. My nie potrafiliśmy wygrywać pojedynków. Jedynie w drugiej połowie, gdy wszedł Baena, to parę razy na skrzydle udało mu się coś zrobić, ale to było zdecydowanie za mało - mówił trener zespołu Wisły.
Moskala zapytano czy nie ma też niedosytu, jeśli chodzi o naszą ofensywę, bo jednak udało się Wiśle stworzyć całkiem sporo sytuacji podbramkowych.
- Fantastycznie zachował się też ich bramkarz, broniąc takie uderzenia, jak choćby "Gogiego". Moim zdaniem bardzo fajna akcja, bardzo ładnie wszedł w pole karne i uderzył tak jak powinien, ale bramkarz zdołał tę piłkę sparować. Oczywiście mogliśmy zdobyć jedną, czy dwie bramki więcej, ale patrząc obiektywnie - zespół z Brugge był lepszy i absolutnie, zdecydowanie zasłużył na taką wygraną - przyznał Moskal.
Trenera Wisły zapytano o ocenę całej tej pucharowej przygody, tym bardziej, że teraz zaległe mecze ligowe będą ciążyć w terminarzu...
- Musimy sobie zdawać sprawę, że startujemy w pucharach z drugiego poziomu rozgrywkowego i to było widać. Nikt nie spodziewał się chyba, że zajdziemy tak wysoko, w sensie, że do tej czwartej rundy. Zawsze pozostaje jakiś niedosyt, czy niesmak po takich meczach, ale też chciałbym, żeby wszyscy mieli świadomość jak ten zespół na tę chwilę wygląda, jak jest budowany i w jakim jesteśmy momencie. Jeśli trafiamy na tak dysponowanych rywali, to trudno oczekiwać jakichś cudów - mówił.
Przed wiślakami jednak teraz dylemat, bo już za tydzień czeka nas rewanż w Belgii, gdzie trzeba będzie się honorowo pożegnać z europejskimi pucharami, po czym już trzy dni później rozegramy mecz ligowy w Kołobrzegu...
- Na pewno jest to jakiś dylemat, bo nie możemy pojechać na rewanż nie myśląc o tym jak chcemy zagrać. Na pewno będziemy chcieli honorowo się pożegnać z pucharami, ale też musimy myśleć o tym, że trzy dni później będziemy mieli mecz w lidze i dopiero później będzie przerwa. Musimy te dwa mecze zagrać jak najlepiej i później po tej przerwie zacząć w końcu normalnie przygotowywać się do kolejnych meczów w lidze. Mówię tutaj o tych mikrocyklach treningowych przed każdym kolejnym spotkaniem. Na tę chwilę dajemy zawodnikom wolne i chcemy trochę odpocząć i zresetować się po tym nieudanym dzisiejszym meczu - mówił Moskal.
Kolejne pytanie dotyczyło tego, czy przy aż tak dużej różnicy poziomów między drużynami, można się jednak czegoś nauczyć?
- Można się nauczyć, bo jedyny sposób, który w moim mniemaniu mógł nam pomóc to to, żebyśmy szybciej grali piłką. Jeśli potrzebowaliśmy drugiego, trzeciego kontaktu, albo za wolno ją prowadziliśmy, to oni już byli na nas i ciężko nam było spod tej presji wyjść. Biegowo też próbowaliśmy zagrać piłkę za linię obrony, ale nie byliśmy się w stanie z nimi ścigać. Tylko w taki sposób wyobrażałem sobie, że coś możemy stworzyć, grając zdecydowanie szybciej piłką. Nie mówię tutaj, że koniecznie na jeden kontakt, ale można grać na dwa kontakty, ale też szybciej, bo naprawdę zespół z Brugge był bardzo agresywny i bardzo szybki w tym doskoku - powiedział Moskal.
Na zakończenie padło jeszcze pytanie o Ángela Rodado, a dokładniej o to czemu przy tak wysokim wyniku nie został zmieniony, aby i on mógł trochę odpocząć.
- Nie gramy teraz meczu w weekend, więc pewnie gdybyśmy grali, to przy takim wyniku dalibyśmy mu odpocząć, ale mamy teraz trochę więcej czasu na przygotowanie, na regenerację, więc absolutnie myślę, że sam do końca chciał grać i walczyć o tę bramkę. Chociaż na otarcie łez udało się tę jedną bramkę zdobyć - zakończył trener Moskal.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Miron Muslić: - Nigdy w życiu nie doświadczyłem takiej atmosfery
- « Statystyki meczu: Wisła - Cercle
- « Polskie kluby w pucharach. Wygrana Legii, rozgromiona Wisła, rozbita Jaga
- « Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Cercle Brugge KSV
- Kamil Broda: - Druga bramka leci na moje konto »
- Bartosz Jaroch: - Bolesna lekcja »
- Alan Uryga: - W imieniu całej drużyny wielkie podziękowania dla kibiców »
- Zapowiedź 7. kolejki Betclic I Ligi »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Podsumowanie 23. kolejki Betclic I Ligi
- « Bez choćby punktu... Miedź - Wisła 2-1
- « Mariusz Jop: - Niestety musimy przełknąć gorycz porażki
- « Wisła gra z Miedzią! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « James Igbekeme piłkarzem meczu Wisła - Górnik Łęczna
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Miedzią