Środa, 15 czerwca 2005 r.

Po meczu Zagłębie - Wisła, mówią trenerzy

Werner Lička: - Trzeba było zagrać ambitnie. Niestety wyszło zupełnie na odwrót. Pierwsza połowa była słaba w naszym wykonaniu, po przerwie zagraliśmy lepiej, ale tak doświadczony zespół jak Wisła, przy prowadzeniu 1:1 dającym awans, nie może w 8 minut stracić dwóch goli. Jedyna dobra strona tego wydarzenia to fakt, że mamy już wakacje.

Dražen Besek (trener Zagłębia): - Wiedzieliśmy, że z takim przeciwnikiem jak Wisła musimy zagrać ambitnie. Wiedzieliśmy, że po trzech porażkach z Wisłą w tym sezonie, musimy coś zmienić w naszej grze. Do tej pory z krakowskim zespołem graliśmy linią w obronie, dlatego dziś Pokorný został cofnięty, a Frankowski i Żurawski byli kryci indywidualnie. Gratuluję swoim chłopakom. Wszyscy byli już spakowani, myślami na urlopach, ale myślę, że nikt nie żałuje.

Źródło: PAP



Ikonka zamieszczona przy tym newsie została zamieszczona z premedytacją.
Po meczu trenera nr 11. w Czechach było mi żal. Podobnie jak i po porażce Wisły z Legią.
Po tym jak przeczytałem jego wypowiedź, rozbawił mnie nią niemalże do łez... jak ten clown cyrkowy.
- Jedyna dobra strona tego wydarzenia to fakt, że mamy już wakacje - powiedział po lubińskim meczu Lička.
Dla kogoś kto jest profesjonalistą (?!), takim profesjonalistą, i tak się wypowiada, wakacje powinny trwać wiecznie! 


 Piotr


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »

Nikt nie komentował jeszcze tej informacji. Może Ty to zrobisz?