Niedziela, 25 lutego 2007 r.

Marcin Baszczyński: - Wszystko idzie w dobrym kierunku

- Dzisiejszy mecz był trudny, ale dobry jak na pierwsze spotkanie. Zagłębie starało się grać wysoko. W pierwszej połowie z naszej strony było dużo niedokładności. W drugiej było już zdecydowanie lepiej, stwarzaliśmy sytuacje i myślę, że będzie coraz lepiej - powiedział po meczu Pucharu Ekstraklasy Wisła - Zagłębie (1-0) Marcin Baszczyński.

Mówi się, że trener będzie kładł nacisk na młodzież. Jak oceni Pan ich dzisiejszą grę?

Marcin Baszczynski: - Trener nam powiedział, że będą grać najlepsi. Patryk Małecki świetnie prezentował się w meczach sparingowych. Było to dziś widoczne, ma duży potencjał i myślę, że wykorzysta go już niedługo. Adam Kokoszka robi postępy, to jest trudna pozycja dl młodego zawodnika, ale radzi sobie przyzwoicie.

Czy sądzi Pan, że po odejściu Matusiaka Bełchatów nadal będzie grał rewelacyjnie?

- Przypuszczam, że sprawa rozwiąże się między Wisłą i Legią. Aczkolwiek Bełchatów, znając trenera Lenczyka, będzie dobrze przygotowany i dobrze namieszają. Ciekawy jestem sam ich dyspozycji.

Trener Nawałka mówił, że mecze PE są przetarciem przed ligą. Ile uda się jeszcze zmienić przed startem ligi?

- Nasza gra wygląda coraz lepiej i idzie w dobrym kierunku. Wszystkie mecze zaczynające sezon co rok były trudne. Dobrze się stało, że mogliśmy wcześniej przed ligą zagrać mecz. Widać było na boisku, że zależy nam na dobrej grze.

Nad czym musicie popracować przed startem ligi?

- Musimy się przede wszystkim dłużej utrzymywać się przy piłce. Dziś było za dużo niedokładności. Graliśmy za bardzo nerwowo .

Jak grało się Panu z Chiacu?

- To był jego przeciętny mecz. Kilka akcji miał udanych, ale stać go na więcej. Pokazał to na zgrupowaniu w Turcji.

Źródło: własne


 Fol


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »

Nikt nie komentował jeszcze tej informacji. Może Ty to zrobisz?