Środa, 3 kwietnia 2024 r.

Bartosz Jaroch: - Zrobiliśmy dzisiaj wyjątkową rzecz

- Zrobiliśmy dzisiaj wyjątkową rzecz. Każdy z nas, bo dla każdego z nas jest to wielki sukces, żeby awansować do finału i zagrać na Narodowym. To jest naprawdę coś super. Dzisiaj możemy się pocieszyć, ale od jutra skupiamy się na lidze, bo to ona jest dla nas też priorytetem. Bardzo chcemy zrobić ten awans, musimy do tego dążyć - mówił po wygranym półfinale Pucharu Polski obrońca krakowskiej Wisły - Bartosz Jaroch.

Mecz dla nas bardzo dobrze się rozpoczął, bo od szybkiej bramki, później taka spokojniejsza gra, bramka na 2-0 i ta pierwsza połowa była chyba pod naszą kontrolą?

Bartosz Jaroch: - Tak, myślę, że zagraliśmy niezły mecz, bo dużo było przejść do kontrataku, gdzie stwarzaliśmy sytuacje. W pewnych momentach, gdy trzeba było, to się cofnęliśmy i graliśmy mądrze. Myślę, że Piast nam z gry jakoś specjalnie nie zagroził. Miał na pewno groźne stałe fragmenty, ale zagraliśmy mądrze. Wyprowadziliśmy jeszcze parę kontr i szkoda, że nie skończyliśmy tego bramką na 3-1.

Ta bramka na 2-1 wprowadziła trochę nerwowości. Po stałym fragmencie gry i było trochę niepewności, ale udało się to utrzymać.

- Tak, myślę, że pomimo tej bramki na 2-1, to nie było tak, że my jakoś mega się cofnęliśmy i bardzo spanikowaliśmy. Graliśmy dalej swoje konsekwentnie i to przyniosło na pewno skutek.

Przed nami teraz mecze ligowe i najbliższy to ten z Motorem w niedzielę. Myślę, że teraz trzeba zresetować głowy i kolejny cel przed nami.

- Tak, kolejny cel to jest oczywiście awans do Ekstraklasy. Musimy wygrywać mecze, musimy gonić tę czołówkę, bo to jest nasz cel.


 AG, Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


1    Komentarze:

~~~Obserwato r
Panie Jaroch
Cieszcie się bo to niewątpliwie jest sukces. Ale Wasza gra... Chaos i multum błędów. Gdyby Piast nie był totalnie pod formą to wynik tego meczu byłby zupełnie inny. Wykorzystaliście sytuacje z kategorii "dziwne" a nie wykorzystaliście strzału do pustaka (Duda) i czystej sytuacji prawie sam na sam (Goku). Musicie wykształcić na wczoraj instynkt killera bo takich klarownych sytuacji w 1 lidze będzie mniej a punktować po 3 trzeba w każdym meczu. Baraże pachną smutnym finałem dla nas, więc mimo wszystko walczcie o tą drugą lokatę. Arka z Lechią grają jeszcze ze sobą, ktoś straci te punkty. Trzeba napierać a nie czekać na mannę z nieba. O finale PP zapomnijmy na razie. Europa nic nam nie da jeśli wciąż będziemy w 1 lidze.

9            -15